Krakowskie zabytki

Małopolska jest miejscem, które znam jak własną kieszeń. Mieszkam tam od wielu lat, więc żadna z bardziej znanych atrakcji nie jest mi obca. Często staram się odwiedzać Kraków, który jest pięknym miastem i czuję się w nim jak u siebie w domu. Znam już całe centrum, gdyż studiowałem tam przez kilka lat, a w rynku udało mi się nie jeden raz podjąć pracę. Dlatego też darzę to miejsce wyjątkowym sentymentem i lubię tam wracać kilka razy w roku. Brama florianska i rynek główny, przypominają mi młode lada i wraca mnóstwo ciekawych wspomnień.

Kraków kojarzy mi się także z drużynami piłkarskimi, na których mecze czasem jeździłem, by pokrzyczeć trochę w weekend i odstresować się po pracy. najlepiej wspominam spotkania na Wiśle Kraków, na której to stadionie było zawsze bardzo głośno, a doping niósł się na całe błonia i miasto. Teraz mieszkam już trochę dalej od tego pięknego miejsca, ale obiecałem sobie, że niedługo tam wrócę. Będę się musiał odezwać do starego znajomego, który obiecał być w gotowości.