Rock Manager
Manager prowadzenia zespołu rockowego to doprawdy coś nowego. Podobny pomysł na grę nie był jeszcze dotąd zrealizowany, ale, co cieszy, niedługo się to zmieni, a to za sprawą szwedzkiej firmy Monsterland, która pełną parą pracuje nad Rock Manager.
Sex, Drugs And Rock’n Roll!
Swoją przygodę z Rock Managerem rozpoczniemy od skompletowania naszej kapeli. Zadecydować musimy, jakie charaktery wcielić do zespołu, zważając przy tym, by nie kolidowały między sobą, nie zachodziły między nimi zbyt wielkie kontrasty, aby nie dochodziło do kłótni i sprzeczek, a w skrajnych wypadkach do rękoczynów. Gdy już przez to przebrniemy i ustalimy skład (w grupie może być maksymalnie 5 osób), musimy wszystkim muzykom dobrać odpowiedni instrument (gitarki, perkusja) oraz posadzić kogoś na wokalach. Z dobrze dobranym zespołem nie pozostaje nam nic innego jak nagranie debiutanckiego albumu. Kiedy uznamy, że dzieło naszej kapeli nie może już zostać wykonane bardziej perfekcyjnie, musimy udostępnić krążek do sprzedaży. Uderzenie w media jest najlepszym sposobem promocji. Dobrze manipulując opinią publiczną, kreując naszych muzyków na symbole seksu, możemy spodziewać się większych dochodów płynących od oszalałych nastolatek. Droga do sukcesu wiedzie także poprzez prowadzenie wielu koncertów na terenie kraju, a w przyszłości – na świecie. Koncertując, musimy zadbać od dobre nagłośnienie, stosowne zabezpieczenie przed burdami oraz wiele innych spraw. Równie ważną rzeczą jest nagrywanie kolejnych albumów, singli – takich, by trafiły do jeszcze większej rzeszy publiczności. Nie jest, zatem banałem tworzenie nowego krążka. Każdy gracz będzie zmuszony do dłubania i dłubania, tak żeby album wypadł jak najlepiej.
Brudne środki nam nie obce
Gdyby stało się tak źle, że wszelka sława o nas ucichła, a albumy nie sprzedawały się zadawalająco, istnieje możliwość wytworzenia skandalu wokół naszego zespołu. Przyciągnie to media, które, publikując swoje doniesienia w prasie i telewizji, zwiększą naszą popularność – i oto w tym chodzi, nawet jeśli użyć przy tym trzeba najperfidniejszych czynów, których do wyboru jest cała masa.
Awanturnicy
Do jednych z większych problemów, z jakimi będziemy musieli się borykać, na pewno możemy zaliczyć konflikty. Wewnętrzne konflikty w grupie tworzą się niestety dość często (co zresztą nie powinno dziwić, zważywszy na fakt, że każdy z artystów jest ekscentryczny). Nie ma na szczęście takiego konfliktu, którego by się nie dało zażegnać. Istnieje masa sposobów na rozwikłanie problemu, a zapewnienie uciech cielesnych oraz wysokoprocentowych trunków naszym artystom jest najlepszym rozwiązaniem.
Grafika oraz myśl końcowa
Rock Manager będzie przyodziany w ładną, humorystyczną oprawą wizualną. Gra ma być nafaszerowana elementami, który będą każdego bawić – co stanie się dodatkowym atutem dzieła ludzi z firmy Monsterland. Wiadomo nam, że tytuł wyjdzie jeszcze w tym roku, w okolicach listopada, więc stosunkowo niebawem. Powiem tyle – kocham muzykę rockową, a raczej jej najbardziej ekstremalne odmiany i z dużym entuzjazmem czekam na Rock Manager.